IPHONE X hit czy kit?

     
IPHONE towarzyszy mi już równo dziesięć lat i przez cały ten czas, moja miłość do tego telefonu nie słabnie.





Co więcej, poznając nowych ludzi w mojej codziennej pracy oraz na gruncie towarzyskim, zaczęłam ich dzielić na systemy operacyjne: iOS, Android i reszta świata. I jakoś tak dziwnie się składa, że lepiej dogaduję się z tymi pierwszymi ale to może tylko przypadek albo i moje przeczulenie.

Wracając do tematu przewodniego czyli najnowszego modelu Apple czyli IPHONE X. Jak za każdym razem, kiedy otwieram pudełko z kolejnym modelem, oczekuję efektu WOW, że mnie powali, że moje życie już nigdy nie będzie takie samo i wreszcie nastanie pokój na ziemi ...

No niestety, tym razem też się nic nie zmieniło - rachunki trzeba płacić, a i zima za oknem nie chce odpuścić.

Pierwsze wrażenie, że jest jakiś taki mały ale to przyzwyczajenie do aktualnie posiadanego IPHONE 7plus, który ma swoje gabaryty ale w moim przypadku, sprawdza się idealnie gdyż matka natura obdarzyła mnie dość dużymi dłońmi. 

Kolejny odczuwalny brak to "home button" no zawsze był, człowiek się przyzwyczaił i nawet nie zraziła mnie haptyka w 7plus - było to wygodne i moim zdaniem lepsze niż obecne "face id". Identyfikacja twarzy do mnie po prostu nie przemawia, nie działa skutecznie w każdych warunkach i jest bardzo słabą stroną tego telefonu. Korzyść jest taka, że nigdy nie zapomnę kodu bo muszę go ciągle wklepywać - w poprzednich modelach często miałam problem aby sobie go przypomnieć. 

Wady, wadami ale nie dla funkcjonalności niektórzy kupują ten phone. Przewaga Iphone'a polega na jego wyglądzie. X jest szklany, jest śliczny i bardzo dobrze leży w dłoni. Ja wybrałam biały bo jest bardziej uniwersalny i pasuje mi to wszystkiego, ponadto mniej się palcuje w porównaniu z modelem w kolorze czarnym.

Jak doskonale wiemy, właściciele tych przepłaconych telefonów, dzielą się na tych, którzy nigdy w życiu nie oszpeciliby swojego najlepszego przyjaciela paskudnym szkiełkiem z przodu oraz szpanerskim etui z tyłu oraz na takich, którzy już po minucie od wyjęcia nabytku z pudełka robią jedno i drugie. Druga grupa to ci, którzy doskonale wiedzą ile kosztuje wymiana ekranu na oryginalnych częściach i mają gdzieś estetykę.

Ja jestem 50/50 mam oryginalne etui w kolorze białym, które sprawdzało się w poprzednich modelach - jest trwałe i łatwe w utrzymaniu w czystości (nie żółknie i nie palcuje się tak bardzo jak czarne). Zapewnia optymalną ochronę telefonu, o ile nie spadnie ekranem w dół na kostkę brukową. 

Szkiełka nie przykleję mam swój honor i godność osobistą.

Jeżeli jesteście w tej części posiadaczy smartphona, którzy nie kupują go dla szpanu tylko do pracy, będziecie zadowoleni. Jest wyraźniej szybszy od mojego 7plus, bateria póki co trzyma prawie 24h, a korzystam z telefonu dużo, bardzo dużo - czasami za dużo. Jest mniej błędów przy ładowaniu aplikacji. Jeżeli wybierzecie model 256GB to wszystko się zmieści, nie trzeba będzie za dużo inwestować w iCloud.

Aparat i zdjęcia - tutaj też widać poprawę w jakości jednak w mojej pracy już te z 7plus były wystarczające. Jednak jak wiadomo właściciele Samsungów zawsze będą prezentować swoje dzieła pokryte tysiącem filtrów, twierdząc, że ich 8, a teraz i 9 to lepsze aparaty fotograficzne i niech im będzie. 

Jak ktoś ma doła to powinien z samego rana trzasnąć sobie selfie z Samsunga - od razu poczuje się lepiej. 

Iphone jest dla ładnych albo nieprzewrażliwionych.


Z nowych funkcji, którą bardzo szybko docenią niewierni mężowie oraz osoby posiadające wścibskich przyjaciół - to system powiadomień na ekranie początkowym. Wszystkie informacje wyświetlają się z tytułem od kogo (wiadomość, Whatsaap, Instagram czy Gmail itd.) i komunikatem powiadomienie. Do momentu do którego na telefon nie popatrzy jego właściciel szczegóły powiadomienia nie wyświetlą się. 

Oczywiście wiem jak to obejść - ciekawskie małżonki zapraszam na priv.

Super jest również to, że telefon nie gaśnie dopóki na niego patrzymy, bardzo przydatne podczas czytania maili, artykułów czy ebooków.

Podsumowując zakup uważam za udany biorąc pod uwagę, że VAT się odliczy, a na resztę dokona odpisów amortyzacyjnych. 

Zapytuję tylko, dlaczego do telefonu za tyle zer, nie jest dołączona ładowarka do ładowania indukcyjnego, które Apple tak zachwala w tym modelu oraz jak już się pozbyli osobnej dziury na słuchawki, żeby wszystkim uprzykrzyć życie, to powinny AirPody dawać w gratisie za straty moralne.



Komentarze

Copyright © Fancy Life Lover