ROLLS ROYCE CULLINAN nowa era w motoryzacji!



No i stało się. 

Nawet wśród marek motoryzacyjnych, które przez dziesięciolecia były wierne swoim ideałom, zdarzają się momenty przełomowe. 

Było tak w przypadku marki kojarzonej wyłącznie ze sportowymi 911. Porsche należące do koncernu Volkswagena i stojące na krawędzi bankructwa postanowiło w roku 2002 urozmaicić swoje korzenie i wypuścić na rynek SUV'a. Pomimo początkowych narzekań malkontentów i fanów marki, których jednak realnie nigdy nie było stać na zakup, a tylko podziwianie. 

Sprzedaż modelu Cayenne, który podobnie jak Pałac Kultury najładniejszy jest od środka (bo nie widać jak brzydki jest na zewnątrz, zwłaszcza pierwsza generacja), przerosła najśmielsze oczekiwania. Dzięki niemu, producent super aut z Zuffenhausen mógł powrócić do nieskrępowanej produkcji kolejnych generacji kultowych ale niestety mniej dochodowych Boxter, 911 czy Cayman. Sam Cayenne doczekał się kilka liftów i młodszego brata w postaci Macan'a. Czyli Touareg i Tiguan dla nieco bardziej wypłacalnych klientów.

W ślad za Porsche poszły kolejno: Maserati, Bentley, Lamborghini i ...



Tak. To co widzicie Państwo na powyższym filmiku, nie jest złudzeniem optycznym ani manipulacją graficzną. Kultowa marka ze wspaniałą historią - Rolls Royce - również zdecydowała się wypuścić samochód zgodny z obecnymi trendami na rynku.

Samochód, którym jak wspomniał szef do spraw komunikacji marki RR na Europę Wschodnią - Frank Tiemann, nie tylko dowieziemy dzieci do szkoły ale wjedziemy także do lasu, pustynię czy komfortowo dojedziemy na pole golfowe.



Cullinan - bo tak się ten model nazywa, ma łączyć w sobie ultra luksusowe wnętrze, wszelkie atrybuty najdroższej limuzyny świata z funkcjonalnością super auta terenowego. W przeciwieństwie do modelu Ghost czy Phantom, których po prostu nie wypada opuszczać inaczej jak tylko tylnymi drzwiami po prawej stronie, Cullinan został pomyślany jako samochód, który można, a nawet trzeba prowadzić samodzielnie. 



Jak na SUV'a aspirującego do bycia prawdziwą terenówką przystało, warunki do jazdy niekoniecznie muszą oznaczać równą jak stół niemiecką autostradę. Model ten jest autem rekreacyjnym, stworzonym dla miłośników życia wolnego od miejskiego zgiełku i daleko od dróg asfaltowych. Dla ludzi wolnych od schematów, dla których możliwość wyjazdu samochodem poza utarty szlak, jest bliska sercu.


Pisząc o fantastycznie wykończonym wnętrzu nie będę ani odkrywcza ani oryginalna, jednak nie sposób przejść obok tego tematu obojętnie. Czego najlepszym odzwierciedleniem moich słów są poniższe zdjęcia.

Ale po kolei ...


I typowo dla RR absolutnie wspaniałe materiały wykończeniowe. Ta skóra, drewno, metal. Tu nic nie udaje czegoś czym nie jest. Wszystko jest najwyższej jakości. Dedykowane dla tej marki. Wykonywane ręcznie z pietyzmem i dbałością o każdy szczegół.

Co więcej, jeżeli poprzez pro ekologiczne działania walki z kornikiem drukarzem poprzedniego ministra ochrony środowiska (wielkość liter nie jest przypadkowa), ścięto zdrowe drzewo, które darzycie dużym sentymentem, możecie je wykorzystać i właśnie z niego zażyczyć sobie wykonanie elementów do deski rozdzielczej tudzież listew drzwiowych. 

I to jak dobrze pamiętam nawet bez dodatkowej dopłaty.




I wiecie co jeszcze jest wspaniałe? Niespotykane w jakiejkolwiek innej marce? Dywaniki! Tak, dywaniki. W każdym innym aucie jest to albo zwykła czarna guma, czasem jakaś wykładzina, ale to co jest w Rolls'ie ... Poezja, drodzy Państwo poezja. Największy sybaryta bez straty dla komfortu podróży może jej część spędzić na właśnie takim dywaniku zamiast na komfortowym fotelu z tyłu bez utraty poczucia luksusu. 

Wspominając o dywanikach, nie mogę się powstrzymać przed przytoczeniem dialogu jaki miał miejsce między warszawskim adwokatem, a piękną towarzyszką jednego z przybyłych gości. Owy mecenas z pełną powagą tłumaczył kobiecie, że te najbardziej "puchate" i delikatne w dotyku dywaniki, są robione z futra kotów bardzo rzadkiej rasy. Bez jakichkolwiek wątpliwości czy zdziwienia na twarzy Pani we wszystko uwierzyła, przytakując nawet. Miny i reakcje osób słyszących tę konwersację możecie sobie Państwo wyobrazić. Większości trudno było ukryć płynące ze śmiechu zły.

Jest to również dobre miejsce, w którym należy wspomnieć i podkreślić jednoznacznie, że pomimo gotowości dopłaty znacznych sum pieniężnych, Royce Rolls nie zrealizuje zamówienia na wnętrze wykonane ze skór czy drewna gatunków zagrożonych i/lub będących pod ochronną. Polityka firmy ma w najwyższym poważaniu dobro i ochronę środowiska na tym obszarze.



Rozbudowane multimedia na równi ze wszystkimi najnowszymi zdobyczami techniki, zestaw rekreacyjny w bagażniku, lodówka, miejsce na kieliszki do szampana lub "Lawball Glass" do whisky (wszystko według gustu przyszłego właściciela), jak również parasole ukryte w drzwiach - to wszystko tutaj jest.

Chyba żadna marka na świecie nie daje takiego wyboru, różnorodności i dowolności w sposobie konfiguracji auta marzeń. Najlepsza zabawa dla bogatych, którą biedni konsekwentnie krytykują, choć sama przynajmniej raz w życiu też by tak chcieli.

 

Wśród zaproszonych gości na oficjalną polską premierę Cullinan'a, zorganizowaną przez jedynego przedstawiciela marki w naszym kraju AUTOFUS, słychać było głosy umiarkowanego zachwytu nad wyglądem jego sylwetki. Głosy były na tyle ciche, by nie ryzykować zamknięcia sobie możliwości udziału w kolejnych prezentacjach organizowanych na Ostrobramskiej, które stanowią wyśmienitą bazę do kreowania luksusowego wizerunku bywalca / bywalczyni w mediach społecznościowych.


W moim odczuciu wygląd auta może wzbudzać kontrowersje. Należy jednak pamiętać, że nie to ładne co ładne, a co się komu podoba. Ja osobiście skupiam się na innych atrybutach auta. Silnik, niezawodność i nowoczesność zatopione w ultra komfortowym wnętrzu bronią się same.

Kolejka klientów oczekujących na realizację zamówienia na swojego nowego Cullinan'a mówi sama za siebie.

Komentarze

Copyright © Fancy Life Lover