END OF THE DAY FASHION czyli moda z PASJĄ!



Już jakiś czas temu przeczytałam w piśmie branżowym z kategorii fashion, że zakupy ubrań i dodatków w sklepach stacjonarnych w ciągu kliku lat będą całkowicie zanikać na rzecz sprzedaży internetowej, a sklepy jakie znamy, przemienią się w showroom'y gdzie będzie można zobaczyć jak "na żywo" prezentują się nowe kolekcje, dobrać swój właściwy rozmiar  i póżniej  odebrać zamówienie złożone w sieci. Owa publikacja miała miejsce w czasach sprzed "pandemii" i większość ją komentujących mocno pukała się czoło i stanowczo twierdziła, że nawet jeżeli taki proces kiedyś nastąpi to będzie to trwało wiele lat, a i tak w konsekwencji zakupy analogowe nigdy nie znudzą się klientom podobnie jak galerie handlowe.

I bum!

Na rewizję tych poglądów nie trzeba było aż tak długo czekać.


Niewątpliwie obecne czasy czyli "Coronatime" są wyjątkową szansą dla marek niszowych, które swoją sprzedaż opierają wyłącznie na kanale online. Dziś za pomocą mediów społecznościowych docierają do klientek, które jeszcze nie tak dawno były wchłanianie przez galerie handlowe i większość jak nie wszystkie swoje decyzje zakupowe podejmowały właśnie tam. 

Teraz kiedy shopping stacjonarny to bardziej udręka niż przyjemność, zakupy przez internet ze wszystkimi benefitami jakie za sobą one niosą, a mianowicie: szybka, często darmowa wysyłka i zwrot, przymierzanie ubrań w domowym zaciszu, bez pośpiechu z możliwością dobrania właściwej kolorystyki zestawu jak również kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt dni na decyzję czy daną rzecz zostawiamy czy nie. Sprawiają one, że coraz mniej osób ma jakiekolwiek wątpliwości, co do tej formy nabywania produktów. W szczególności dotyczy to ubrań i obuwia, które są najbardziej kłopotliwe ze względu na właściwy dobór rozmiaru. 


Jednak czy sama sprzedaż wystarczy? Czy marki oprócz oferty samej w sobie muszą mieć jeszcze to coś? Przeglądając Instagram każdego dnia wyświetla mi się setki kont firmowych, sklepów, marek. Jednak tylko jedna na sto przykuwa moją uwagę ze względu na estetykę, ciekawy feed czy wyjątkowo udane zdjęcie oferowanego produktu. Tak też było w ich przypadku. 

O kim mowa? 

END OF THE DAY FASHION krakowska marka z niezwykłymi sukienkami, bo tak się w sieci właśnie reklamuje. 
Została założona przez dwie młode dziewczyny, które z modą są związane przez większość swojego życia. Niezwykły duet kuzynek Olgi i Niny stworzył markę, która w w stu procentach odzwierciedla je same. Wszystkie projekty, które tworzą są jednocześnie tym w czym same chcą chodzić. Są swoimi najlepszymi ambasadorkami ale pomimo stosunkowo krótkiej bo niecałej, rocznej historii ich firmy, udało się im nawiązać współpracę owocną wspólpracę ze znanymi influencerkami, dziennikarkami czy celebrytkami. Jak również zbudować pokaźną bazę stałych i wiernych klientek.



Projekty END OF THE DAY FASHION skierowane są do kobiet, które interesują się modą ale nie są jej ofiarami. Cenią wygodę, elegancję, dobrej jakości materiały i precyzyjne odszycie ubrania. Ponad wszystko chcą być ubrane, a nie przebrane jak to często ma miejsce w instagramowej rzeczywistości i do tego czuć się swobodnie i elegancko. Dodatkowym atutem jest również przystępna cena oferowanych przez dziewczyny sukienek, swetrów czy t-shirtów. 

Do tego organizowane są okolicznościowe rabaty i zniżki jak np. na Dzień Matki w wysokości aż 30%!


Koncept duetu z Krakowa to również rozbudowany blog na stronie sklepu, którego tematyka jest bardzo zróżnicowana. Może na nim przeczytać wpisy modowe, historyczne czy porady psychologiczne. Ciekawe są również spotkania online organizowane dla klientek/przyjaciółek sklepu. 

Nina, która ma duże doświadczenie w pracy jako personal shoper oraz stylistka, pomaga swoim klientkom w doborze garderoby pod kątem ich budowy ciała. "Wirtualne kawy", pomagają zainteresowanym kobietom odnaleźć swój styl oraz dobrać rodzaj ubrania stosownie do okoliczności. Powyższe działania są unikatowe i wyjątkowe w budowaniu trwałych relacji z klientelą poprzez indywidualne podejście i brak szablonowości, a wszystko to dzięki potędze internetu.

Tego nie zaoferuje nam nigdy żadna sieciówka.


Jak same twierdzą "END" to projekt długoterminowy, tworzony z ogromną pasją i miłością, który nie ma końca w swoim rozwoju. Aktualnie dziewczyny wstrzymały plany otwarcia showroomu w Krakowie, gdzie wirtualne znajomości z klientkami mogłyby się przerodzić w te bardziej realne. 

Jednak obecne czasy są mocno niesprzyjające decyzjom o otwieraniu placówek stacjonarnych. Co nie znaczy, że w przyszłości bliższej czy dalszej to nie nastąpi. Czego osobiście bardzo im życzę.


From Cracow with LOVE!


Komentarze

Prześlij komentarz

Copyright © Fancy Life Lover