HILTON, czyli gdzie spać w Warszawie!
Jak wiadomo, stolica oferuje nieskończoną ilość miejsc noclegowych. Można spać tanio i wygodnie, drogo i niewygodnie, a można również jak to się teraz mówi na luksus "DOLLARSOWO".
,A skoro mowa o dollarsach i the "American Dream" nie sposób tu nie wspomnieć o czterogwiazdkowcu międzynarodowej sieci hotelowej HILTON mieszczącym się na Grzybowskiej 63.
Kwintesencja amerykańskiej wyobraźni architektonicznej: wysoko, przestronnie i komfortowo. Otwarty z początkiem marca 2007 roku był synonimem luksusu, obiektem westchnień i pożądania tłumnie przybywających do Warszawy turystów. Nocleg w Hiltonie był jednoznaczny z wysokim statusem społecznym, zamożnością i byciem "trendy" postkomunistycznego kapitalizmu. Obecne już wtedy na warszawskiej mapie "drapacze chmur" - Marriot (1989) oraz Intercontinental (2001), które nieco straciły już na świeżości, musiały zmierzyć się z nową konkurencją.
Z uwagi na lokalizację, grupą docelową Hiltona z pewnością była "światowa elita finansowo-biznesowa", która w tamtych czasach licznie przybywała do stolicy i w nowych biurowcach na Woli zakładała kolejne spółki córki oraz polsko-europejskie oddziały swoich firm. Potężne centrum konferencyjne, jakie mieści w sobie ten hotel, jest idealne do organizowania spotkań i szkoleń z przyszłą i obecną kadrą pracowniczą.
Jednak z czasem lokalizacja hotelu - dość daleko od Starówki, jak i powrót do "korzeni" i ponowne umiłowanie hoteli w stylu butikowym odebrały nieco blasku amerykańskiemu flagowcowi. Bardziej trendy stały się: klimatyczny Bristol, hiper luksusowy Raffles Europejski, świeżo wyremontowana Victoria z genialną lokalizacją, cudny Hotel Warszawa czy eklektyczny Nobu.
Jedyne polskie miasto, które nigdy nie śpi, jakim niewątpliwie jest Warszawa, lubi zaskakiwać i do tego bardzo pozytywnie.
15 lat rozbudowy ulicy Grzybowskiej i przekształcenie jej w prawdziwe wolskie DOWN TOWN. Czyli połączenie kompleksu nowoczesnych wieżowców z najbardziej "hot" miejscówkami, jakimi stały się aktualnie BROWARY WARSZAWSKIE i FABRYKA NORBLINA, plasuje Hiltona pośrodku tętniącego życiem od świtu do zmierzchu i od zmierzchu do świtu trójkąta Wroniej, Łuckiej i Grzybowskiej.
Wola jak nigdy wcześniej w swojej XXI wiecznej historii przyciąga fanów dobrego jedzenia, zabawy i lansu, a Instagram zalewają sesje z #wolabynight #foodtown
BROWARY WARSZAWSKIE
Założone w 1845 roku przez Jana Dekerta były najnowocześniejszym zakładem tego typu w Polsce oraz liderem w produkcji piwa aż do II Wojny Światowej. Znacjonalizowane, sprywatyzowane i sprzedane w latach 90tych XX wieku zostały finalnie doprowadzone do upadku w 2004 roku.
Dzięki Echo Investments i ponad 7-letniej rewitalizacji Browary odzyskały dawny blask, i stały się niesamowitym nowoczesnym miejskim konceptem z nutką tradycji - miejscem wypoczynku, zabawy, pracy oraz prestiżowym miejscem zamieszkania (kolejność dowolna).
Wizyta w Warszawie bez odwiedzenia Browarów aktualnie się nie liczy.
FABRYKA NORBLINA
HILTON
WELLNESS & SPA
Ot takie tam międzykulturowe nieporozumienia.